W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. 


Kim są owi maluczcy, o których mówi Pan Jezus? Użyte tu greckie słowo nepios oznacza dosłownie niemowlęta, czyli dzieci, które nie potrafią jeszcze dobrze rozumować, ani poprawnie mówić. W kontekście Ewangelii są to ludzie pokorni, którzy nie przekazują swoich słów, ale przyjmują i przekazują słowa Jezusa. Czy mądrość i roztropność to coś złego? Nie, wszak mądrość jest darem Ducha Świętego. Pan Jezus mówi z ironią. Mądrzy i roztropni to faryzeusze i uczeni w Piśmie. Sami się za takich uważali, ale poprzez zamknięcie na naukę Chrystusa sami pozbawili się prawdziwej mądrości, Bożej Mądrości. Pan Jezus mówi, że wszystko przekazał mu Jego Ojciec. Jest w tym wyrażona prawda o Trójcy Świętej, Ojciec przekazuje bóstwo Synowi. Jest to niejako umieranie, ale życiodajne umieranie, Syn bowiem przekazuje bóstwo Ojcu i ten boski ruch trwa wiecznie i z niego pochodzi Duch Święty. Wskazówka dla nas, że gdy ofiarujemy się Bogu i innym, to osiągamy szczęście. Dlaczego jarzmo Pana Jezusa jest lekkie? Z powodu udzielonego daru Ducha Świętego. On sprawia, że miłość codziennego życia jest możliwa oraz że daje radość. Z Nim nawet męczeństwo jest realne. Jak to ujął Archanioł Gabriel przy zwiastowaniu Matki Najświętszej: Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.
Komentarz został przygotowany przez ks. Mateusza Oborzyńskiego